środa, 23 kwietnia 2014

rozdział 2 "Zielone Oczy"

Szybko przebrałyśmy się w sukienki wieczorowe. Fran miała ciemno fioletowa z 3/4 rękawami, a dlugość do kolana. Ja chciałam ubrać coś naprawdę cudownego. Wybrałam czarną sukienka też z 3/4 rękawami tylko że Fran miała gładkie rękawy a ja z koronki. Była troszkę ponad kolano. Obie szybko się się umalowałyśmy i zakrecilysmy włos lokówką. Miałam nadzieję że Leonowi się spodobam. Najprzystojniejszy chłopak miał po nas przyjść za 3 minuty.Idealnie.
-Podoba ci się Leon?- zapytała mnie Fran.
-Co? Nie. Naprawdę nie - nie miałam kłamać ale miałam nadzieję że uwierzy. Już chciała coś powiedzieć ale wtedy wszedł on. O mało mi szczęka nie opadła. Leon miał włosy poczesne do góry, czarną koszule i tego samego koloru jasny. No obłęd.
-Dziewczęta ślicznie wygladacie-mam nadzieję że nie zauważył że się zaczerwienilam ale Fran musiała zauważyć bo strasznie szeroko się uśmiechał.
-Dziękujemy - powiedziałam do Leona
-Idziemy?- zapytał chłopak a my przytaknelysmy i poszliśmy na dół. Bylo tam już parę osób. Czułam się trochę dziwnie ale Fran zapoznała mnie.
-No chodź. Przedstawię cię.
Poszliśmy do Leona który stał z 3 dziewczynami i 3chłopakami
-Hej ty to pewnie Violetta -powiedzial jakiś chłopak z bardzo wysoka grzywną- Jestem Federico ale każdy mówi Fede
-Miło mi.
Poznałam Ludmile, Camile, Naty, Andrea i Maxiego. Byli bardzo nimi ale ja i tak patrzyła przeważnie na Leona. Ale cicho.
Na dyskotekę mieliśmy 15 minut drogi pieszo. Szlam z tylu. W pewnej chwili podszedł do mnie nie kto inny jak Leon!!!! -Jesteś smutna?-zapytał mnie. Troszczy się o mnie??
-Nie. Wymyśliłam się- przyznała szczerze
-Przeszkadza ci?-dobrze wiedział że nie przeszkadzał
-Nie, nie przeszkadzasz. Zastanawiam się jacy są nauczycieli i takie tam.
-Nauczyciele są ok. Spodoba ci się. Ja się o to postaram- Uśmiechnął się i popatrzył na niego i zatonęło w jego zielonych oczach.

niedziela, 26 stycznia 2014

Rozdział 1 Pierwsze Spotkanie

Myślałam że będzie tu inaczej. i miałam racji alee teraz tego żałuję. -Herman pomysł zawsze ciągnie Violetta po tych państwach a Violetta zawsze chciała poznać przyjaciół to moze niech idzie do szkoly z internatem co??- zapytala Jade mojego tate -Co o tym myslisz Violu?-zapytal mnie a ja nie woedzialam co powiedziec z jednej strony chcialam poznac przyjaciol ale daleko od taty... Po namysle zgodzilam sie. Nie musialam sie pakowac bo nie zdazylam sie rozpakowac. Pojechalismy do szkoly ''On Beat''. Przynajmniej to szkola muzyczna. Gdy dojechalismy na miejsce dyrektorka wyszla po mnie i zabrala mnie do mojego pokoju . Rozpakowalam sie, a po chwili weszla do mnie jakas brunetka. - Hej jestem Fran i dzielimy razem pokoj. Ty to pewnie Violetta? -Tak. Czesc-Przedstawilam sie i zaczelam dalej sie rozpakowywac. Gdy,juz skonczylam to ubralam biale rurki i rozowa bluzke i tego samego koloru tramki. Fran sluchala muzyki. Ja tez chcialam i juz mialam ubierac gdy ktos wszedl do pokoju. Byl to strasznie przystojny,chlopak . Mial szatynowe wlosy i przesliczne brazowe oczy. - Ooo Hej,ty to pewnie nowa ta yyy Violetta? - zapytal mnie przystojniak -Tak to ja a ty jestes..... -Ja jestem Leon i przyszedlem po Fran bo cala paczka idziemy na sok . Moze ty tez chesz? - w duchu w duchy skakalam z radosci ale sie uspokoilam i odpowiedzialam spokojnie - Tak czemu nie.... Sorry za bledy ale pisze na telefonie.. Mam nadziieje ze wam sie spodoba. Jest,to moj pidrwszy blog. Zachecam. Rozdzialy beda codzienne a jesli w jakis dzienie ale jesli nie to na drugi dzien bede dwa. Dzisiaj troche krotki ale nastepne beda dluzsze.

sobota, 25 stycznia 2014

Prolog Poprawka

Ostatnio miałam małe kłopoty ale teraz już zaczynam... Nazywam się Violetta... Mam 16 lat i teraz właśnie jadę do Buenos Aire. Moje życie nie jest normalne. Czuje się jak księżniczka zamknięta w wierzy.Mój tata jest biznesmenem i ciągu mnie po całym świecie. Mówi że teraz będzie inaczej.. Zobaczymy. Mam nadzieję że tak.No nic przed nami 4 godziny w samolocie. Jesteśmy na miejscu. Teraz jeszcze nie wiem jak tu moje życie się zmieni.

Prolog